wtorek, 4 marca 2014

Marzyciel - pamięci pilota Machotkina

© Marcin F. Michalski - gatczyna.blogspot.com


"Na Oceanie Lodowym jest taka jedna wyspa, Machotkina. A sam ten Machotkin, polarny lotnik, siedzi za antysowiecką agitację".
A. Sołżenicyn, Krąg pierwszy, Poznań 2011, s. 76.

Ów Machotkin, Wasilij Michajłowicz [ur. 10 października 1904 r.] był jednym z najlepszych pilotów "pionierów" lat 30'tych w ZSRR, odznaczony m.in. orderem Bohatera Związku Radzieckiego [1937]. Odbył szereg lotów dalekobieżnych jak np. w marcu 1936 kiedy to wykonał przelot od Krasnojarska do Dudinka. W 1940 roku, został skazany na 10 lat łagru za to że wypowiedział się z uznaniem w stosunku do umiejętności wykazanej przez załogę samolotu obcego państwa.

Natomiast Oстров Пилота Махоткина, tj. wyspa pilota Machotkina, a nie jak często bywa mylona z nazwiskiem Matoczkina, znajduje się na Morzu Karskim, i wraz z największą wyspą Tajmyr [położone przy półwyspie o tej samej nazwie] wieńczy kompleks wysepek.

Czytam z ponurą miną dalsze ustępy z powieści, której tytuł parafrazuje "Boską Komedię" Dantego, wszak "... te wszystkie szaraszki zaczęły się w trzydziestym pierwszym, kiedy zaczęto inżynierów wyłapywać całymi stadami. Pierwsza była w zaułku Furkasowskim, tam opracowano projekt Kanału Białomorskiego. Następną kierował inżynier Ramzin. Eksperyment się spodobał. Na wolności nie sposób powołać jednej grupy projektowej dwóch wybitnych inżynierów albo znakomitych uczonych: jak ci zaczną walczyć o rozgłos, o sławę, o nagrodę stalinowską, to jeden drugiego zagryzie, jak pić dać. Dlatego też wszystkie biura projektowe tam - to tylko bledziutkie aureole dookoła jednej dobrej głowy.
A w szaraszce? Ani sława, ani pieniądze nikomu tu nie zagrażają. Nikołaj Nikołajewicz dostaje pół szklanki śmietany i Piotr Pietrowicz drugie pół. Tuzin niedźwiedzi z Akademii żyje sobie zgodnie w jednym barłogu, bo gidzie się podzieją? Pograją sobie w szachy, pykną sobie z fajeczki - nuda! A może by tak coś wynaleźć? Dlaczego nie? W ten sposób niemało się zrobiło! Na tym włąśnie polega podstawowa zasada szaraszki*)."


*) szaraszka tj. od slangowego szaraga - paczka, klika i od szraszkina kontora - sitwa, złodziejska spółka; źle zarządzane przedsiębiorstwo. Było to ni mniej ni więcej więzienie specjalne, tajny instytut naukowo-badawczy, w którym pod kontrolą organów bezpieczeństwa pracowali uczeni i inżynierowie, skazani zwykle wcześniej za "sabotaż". Szaraszką nazywano również w zwykłych łagrach grupkę uprzywilejowanych (lub chorych), którym przysługiwał najlepszy wikt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...